Język portugalski, czyli rosyjski w przebraniu?
Tytuł
dzisiejszego wpisu może nieco zszokować część osób uczących się języka
portugalskiego, a zwłaszcza tych, którzy potrafią się nim posługiwać z dość
dużą swobodą. Możecie nawet uznać, iż jest to trochę przewrotne i natychmiast
zaczną pojawić się głosy, że są to kompletnie dwa różne języki. Wywodzą się z
innych grup językowych, a same kraje znajdują się na dwóch przeciwległych
krańcach Europy. Rozwijały się w odmiennym kontekście geograficznym,
politycznym oraz kulturowym, co przełożyło się także na ewolucję języka.
Pozwólcie
mi jednak na podzielenie się pewnymi spostrzeżeniami w dalszej części tekstu, a
zobaczycie, że być może nie jest to tak bardzo absurdalne, jak się wydaje na
pierwszy rzut oka.
Po
pierwsze, pod zasłoną tej małej prowokacji, kryją się wnioski oparte o moje,
lecz nie wyłącznie moje obserwacje. Nie wiem czy ktoś z Was, drodzy czytelnicy
odniósł nieodparte wrażenie, że jest w tym nutka prawdy. Rozmawiając z osobami
rozpoczynającymi naukę języka portugalskiego lub przyglądającymi się mu z
zewnątrz miałam niejednokrotnie okazję usłyszeć, że wyczuwa się w nim „rosyjskie
brzmienie”. Zresztą tego rodzaju opinie można też znaleźć na różnego rodzaju
forach językowych. Dlatego też nie można uznać, że jest to odosobniony
przypadek.
Mimo
to uważam, że trudno uznać „tę rosyjskość” za niepodważalny fakt. Pozwolę sobie
jednak podzielić się z Wami pewną teorią. Opiera się ona na przekonaniu, że
sposób akcentowania w języku portugalskim jest podobny do charakterystyki
języków słowiańskich tj. akcent pada w większości przypadków na przedostatnią
sylabę. Może to w czasie wypowiadania poszczególnych wyrazów, dawać wrażenie
ich „przeciągania”. Co w przypadku niektórych „sotaques” jest jeszcze bardziej
widoczne (np. wymowa w regionie Alentejo).
Po
drugie, wymowa poszczególnych dźwięków w języku rosyjskim jest trochę bardziej
miękka niż np. w przypadku języka polskiego. Te dwa elementy mogą, moim
zdaniem, przekładać się na powstanie wrażenia podobieństwa obu języków.
Zresztą,
analogii do języków słowiańskich, nie trzeba szukać daleko. Jako Polacy możemy
również natknąć się w języku portugalskim na dźwięki, które są podobne do tych
występujących w naszym języków. Co może przełożyć się na szybsze opanowanie niektórych
elementów wymowy.
A jakie
jest Wasze zdanie na ten temat?
Zetknęliście
się już z podobną opinią?
Też zawsze miałam takie wrażenie. ItchyFeet fajnie to przedstawił w komiksie http://www.itchyfeetcomic.com/2015/01/slavic-inflection.html#.VuVHv_krLIU
ResponderEliminarDziękuję za link. Komiks rzeczywiście ciekawy.
EliminarZnam wersję brazylijską języka. Kiedyś rozmawiałam po portugalsku z przyjacielem z São Paulo, a koleżanka stojącą obok spytała, dlaczego rozmawiam połamanym rosyjskim z Brazylijczykiem (jej chodziło głowie o miękkie końcówki -ci -dzi). Natomiast w tym tygodniu odwiedził mnie kolega z Rio. Studiował w Niemczech i powiedział, że za każdym razem jak słyszał rozmawiających tam ze sobą Portugalczyków, początkowo, zanim się wsłuchał, myślał, że słyszał rosyjski. Dlatego coś w tym jest, skoro sami native speakerzy o tym mówią. Ale ja tego absolutnie nie słyszę, może dlatego, że uczę się trochę rosyjskiego, nie wiem. ;)
ResponderEliminarMiałyśmy z koleżanką podobną przygodę. W czasie studiów w Portugalii, przechadzałyśmy się ulicą rozmawiając akurat po polsku. Minęło nas dwóch chłopaków mówiąc "Ohh, brasileira, brasileira!". Kiedy powiedziałyśmy: "Não, polaca", nie chcieli nam uwierzyć.
EliminarBędąc na studiach za granicą spotkałem osoby z Portugalii i od razu zwróciłem uwagę na specyficzną miękką wymowę litery "l", jak w języku rosyjskim. Podzielenie się z nimi tym spostrzeżeniem - przy okazji usłyszenia wymowy słowa "chocolate" - wywołało u nich natychmiastową reakcję zdziwienia: "Już nam to mówili wiele razy! Jesteś następną osobą!"
ResponderEliminarTen kto ma pojęcie, jak naprawdę brzmi rosyjski, a jak portugalski, rozróżni je od razu.
Masz rację. Sposób postrzegania zależy w dużej mierze od tego, jak dobrze znamy oba języki. Im bardziej się je poznaje, tym łatwiej dostrzec różnicę.
EliminarPrzecież te podobieństwa to oczywista oczywistość :) Mówiąc poważnie, rosyjskiego uczyłem się wcześniej od portugalskiego, więc ewentualne podobieństwa miałem od razu z tyłu głowy... Może trochę brazylijska melodia języka przypomina rosyjską, ale to tylko takie czasem kołaczące się skojarzenia. Z konkretnych podobieństw: nazwy narodowości pisane małą literą i sposób mówienia "Alo" przy odbieraniu telefonu :)
ResponderEliminarJa skończyłem filologię rosyjską i gdy pierwszy raz usłyszałem portugalski to zauważyłem duże podobieństwo w dźwięku wymowy niektórych głosek. Niesamowite.
ResponderEliminarCzęsto się spotykam z odbieraniem j. portugalskiego jako podobnego do języków słowiańskich, natomiast dotyczy to tylko wymowy. Portugalski nie ma nic wspólnego z polskim lub rosyjskim, ale duuużo więcej ma wspólnego z rumuńskim, brzmi bardzo podobnie i też wywodzi się z łaciny, a ten język jest już w jakimś stopniu spokrewniony z rosyjskim, polskim, bułgarskim itd.
ResponderEliminarTo prawda. W innych aspektach w języku portugalskim widać bardzo silne powiązania z językami romańskimi np. gramatyka.
Eliminarpodobienstwo naszych jezyków jest oczywiste - w VI wieku Suewowie wraz z Wandalami przerzucili pól Europy paląc Rzym , na ich drodze do KArtaginy byla takze Portugalia . Słewowie bo to od nich pochodzi nazwa Słowian, zostawili po sobie ślady nie tylko w Portugalii ale też w hiszpańskiej Katalonii , gdzie do dziś jest wiele słowiańsko brzmiących nazw na mapie .
ResponderEliminar